Serwis

Sobota, 2 marca 2013 · Komentarze(0)
Dziś odpuściłem jazdę na rzecz wiosennego serwisu Unibika.
Na stół poszły piasty, stery i kółka wózka przerzutki. Pierwszy serwis po 2 latach i prawie 10kkm. Jak się okazało na łożyska tylnej piasty to był ostatni dzwonek kulki od strony kasety pracowały już prawie na sucho. Niestety z kółkami przerzutki trochę się spóźniłem, bo dolne kółko od jakiegoś już czasu jeździło na sucho i tuleja lekko się przytarła, trzeba będzie to wymienić przed dłuższym wyjazdem aby uniknąć awarii w trasie. W przedniej piaście i w sterach sporo smaru ale już lekko przyschnięty. Wszystko wyczyszczone, nasmarowane, złożone i wyregulowane. Rower gotowy na kolejne 10k, muszę tylko częściej zaglądać do kółek przerzutki.
Jak na razie sprawdza się metoda jazdy na 3 łańcuchy, napęd do tej pory nie przeskakuje, a i koronki są w niezłym stanie.

Wiosenny Kotomierz

Piątek, 1 marca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Przejażdżka
Na powitanie astronomicznej wiosny wybrałem się w dobrze znane mi rejony "ketostrefy". Po przesiadce z zimówki jazda Unibikiem to czysta przyjemność i mile zaskakująca precyzja działania przełożeń, hamulców itd.

Myślałem, że śnieg i błoto na dobre zniknęły z ulic, jednak nie do końca. Coś mnie podkusiło żeby Myślęcinek podjechać Rekreacyjną, jak się okazało zalegają tam jeszcze spore zwały topniejącego śniegu w którym wyjeżdżone są dwie koleiny (na rozstaw samochodu), a w nich niczym w korycie płynie woda. Niestety założenie jazdy w suchych sterylnych warunkach nie sprawdziło się. Po dojechaniu do Jeździeckiej miałem wrażenie, że wyjechałem z jeziora. Na dodatek zauważyłem, że coś mi miękko z tyłu, podejrzenie nader słuszne, oczywiście przebiłem tylne koło. Tym razem topniejący śnieg przydał się do wymycia tylnego koła przed wymianą dętki. Szczęśliwie w słońcu wszystko szybko schło a kolejne km-y wysuszyły mnie na dobre.

Warszawskie dojazdy.

Poniedziałek, 24 września 2012 · Komentarze(1)
Kategoria Do pracy
PKP(Bydgoszcz Główna-Warszawa Zachowdnia) - Al. Jerozolimskie - Działkowa - Szyszkowa - Al. Krakowska - Złota.

Delegacja w Wawce i pomysł aby zabrać rower na codzienne dojazdy na trasie Hotel-Biuro okazał się świetnym pomysłem, nie dość że 10km z hotelu do biuro pokonywałem w około 25min(niezależnie od natężenia ruchu), to jeszcze było co robić po pracy.

Do pracy i bliski kontakt z asfaltem.

Czwartek, 20 września 2012 · Komentarze(2)
Kategoria Do pracy
Standardowo do pracy, na skrzyżowaniu Fordońskiej z Łowicka jechałem środkiem prawego pasa prosto, nie przeszkodziło to kierowcy samochodu, aby objechać mnie i tuż przed moim nosem skręcić w prawo w Łowicką zajeżdżając mi drogę i zahaczając mnie przy tym. Ostre hamowanie i jak już wiedziałem że nie utrzymam się na rowerze przeturlałem się lecąc przez bark i plecy po jezdni. Na szczęście nic a nic się nie zdarłem ani nie obiłem, rowerowi też się nic nie stało, SPDy nawet nie wiem kiedy się wypięły.
Kierowca zatrzymał się na chwilę i widząc, że się podnoszę po prostu sp...olił. Szkoda że nie dojrzałem nr rej.

Do pracy w deszczu

Środa, 19 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria Do pracy
Jak wychodziłem z domu było jedynie mokro, po ujechaniu dosłownie kilku metrów rozpadało się na dobre, po drodze otrzymałem też dwa prysznice jeden od autobusu jeden od ciężarówki, po których generalnie było mi już wszystko jedno ;-) Dojechałem przemoczony do gaci :D