Rama Rudego została przekazana przez dystrybutora do producenta, ten ma 45 dni na rozpatrzenie.
Aby czas oczekiwania za mocno się nie dłużył Biria przeobraziła się w gravela. Operacja wymagała zmiany kierownicy i klamkomanetek (300zł o OLX) oraz wymiany V-Brake na Mini-V-Brake (49zł).
Od pewnego czasu zaczęły niepokoić mnie rude wykwity na ramie. Zapytałem dystrybutora czy mam to jakoś zabezpieczyć, czy może ramę dać do malowania, ale wtedy co z gwarancją? Odpowiedź była szybka i konkretna ... proszę złożyć reklamację.
Rama na prawdę musi być mocno wycieniowana, sprawia wrażenie bardzo lekkiej, niestety nie można tego samego powiedzieć o widelcu, ten jest wyjątkowo ciężki.
Jak się okazało po demontażu i gruntowym wyczyszczeniu ognisk korozji jest znacznie więcej.
Rama dziś zostanie wysłana, ja przesiadam się na MTB. Na jak długo i jaki będzie tego finał? Zobaczymy.
Postanowiłem zajrzeć do suportu. Jak się okazało tragedii tam nie było, jednak gwinty mufy wymagały przesmarowania, bo miski odkręcały się dość opornie.
Rower to mój styl życia ;-)
Co mnie kręci:
- dynamiczna jazda gravelem po szosach i szutrach.
- techniczna jazda krętymi singlami w terenie 29er'em.
- turystyka rowerowa, czyli jazda z sakwami i biwakowanie na łonie natury.