Długo się wybierałem na tą wycieczkę. Super podjazd w Trzęsaczu, i długi zjazd w Kozielcu. Niestety mokrawo, wiec trzeba było przyhamowywać. W końcu Chełmno zdobyte. Silny wiatr z powrotem i przelotne opady.
Z grupą przyjaciół z pracy wybraliśmy się do Nowego Jasińca zobaczyć ruiny zamku krzyżackiego oraz starą kuźnię. Na deser ryba w Pieczyskach. Powrót zboczem skarpy przy brzegu Brdy koło elektrowni.
Rower to mój styl życia ;-)
Co mnie kręci:
- dynamiczna jazda gravelem po szosach i szutrach.
- techniczna jazda krętymi singlami w terenie 29er'em.
- turystyka rowerowa, czyli jazda z sakwami i biwakowanie na łonie natury.