Wjeżdżam z samego rana przed godziną 7:00 wiedząc, że czeka mnie cały dzień jazdy. Za rogatkami miasta kieruję się DK25 na Mąkowarsko i dalej na Tucholę. Im dalej od Bydgoszczy tym mniejszy ruch. Z Tucholi jadę na Czersk i tutaj wjeżdżam w przepiękne Bory Tucholskie. Po drodze krótko odbijam 3km do Fojutowa zobaczyć słynny akwedukt, który szczerze mówiąc nie zrobił na mnie dużego wrażenia. Dalej przejeżdżam Wdzydzki Park Krajobrazowy - kolejne piękne tereny leśne nad jeziorem. W Kościerzynie zatrzymuję się na rynku w barze mlecznym, gdzie za całe 15,25 jem solidny obiad (2schabowe, ziemniaki, surówka i napój) po 30 mim dalej jestem w trasie zmierzając do Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. Kaszuby okazują się być nie mniej garbate niż Mazury, dzięki czemu każdy podjazd nagrodzony jest przepięknym widokiem oraz szybkim zjazdem.
Na miejsce dojeżdżam tuż po zmroku około 19:30.
Generalnie cała trasa już od wyjazdu z Bydgoszczy to niestające wspinaczki i zjazdy które nie odpuszczają aż do Żarnowca. Trasa bardzo przyjemna krajobrazowo. Odnośnie nawierzchni to poza słabym kawałkiem z Czerska do Kościerzyny reszta to bardzo dobrej jakości asfalty.
Powrót w strugach deszczu. Niestety nie spodziewałem się deszczu i nie zabrałem ochraniaczy na buty. Generalnie to co pada z góry nie przeszkadza mi, najbardziej drażnią mnie przemoczone buty.
Od Chrosnej do Leszyc lezy juz asfalt, ale mysle ze polozona zostanie na niego jeszcze jedna warstwa tzw. scieralna. DK 25 fajnie się jedzie do Chmielnik, dalej az do Brzozy pobocze to dramat, szosowka sie tam nie wybiore. Mimo wszystko fajna trasa aby poleciec szosowo przez Nowotorunska -> DK10 -> Chrosna -> Leszyce -> Nowa Wieś Wielka i z powrotem wtedy ladna traska na 75 km wyjdzie. Na calosci jest idealny asfalt, od Rodna Toruńśkiego aż do Nowej Wsi. Trasa ma fajny profil jest parę zmarszczek po drodze gdzie trzeba stanąć na pedałach i przycisnąć. Na Nowotoruńskiej wspaniałe widoki na zakole Wisły.
Rower to mój styl życia ;-)
Co mnie kręci:
- dynamiczna jazda gravelem po szosach i szutrach.
- techniczna jazda krętymi singlami w terenie 29er'em.
- turystyka rowerowa, czyli jazda z sakwami i biwakowanie na łonie natury.