Gdy Jarmik i Keto kręcą na północy. Z braku czasu (dziś praca wieczorem) szosowo do Chrośnej zobaczyć jak postępują prace nad nową szosą.
Bardzo dobry dojazd najpierw Nowotoruńską do DK10 i dalej do skrętu na Chrośną. Wszędzie bardzo dobry asfalt, na tym odcinku DK10 moje ulubione utwardzone pobocze, wiec jazda bez stresu. Asfalt od DK10 do Chrośnej poezja gładki jak tafla lodu, fajne lekkie podjazdy i jeden urokliwy wąwóz. Chyba położona jakąś nową nakładkę bo nie przypominam sobie aby było aż tak idealnie.

Miałem nadzieję na zaliczenie pętelki puszczańskiej, ale asfalt jeszcze się kładzie bo wjechałem na świeży jeszcze pachnący odcinek i za zakrętem zauważyłem pracujący rozściełacz tak więc dokonałem taktycznego odwrotu.
W Chrośnej obchodzono dożynki.

Od początku ostro cisnąłem i wyszła dobra średnia. Szczerze mówiąc takiej się nawet nie spodziewałem.
Pokaż trasę GPS

Wieczorem wpadł Jarmik z wizytą na wymianę linki.

Dla zainteresowanych mam obcinaczki do linek i pancerze i nie zawaham się pożyczyć gdyby ktoś był w potrzebie ;-)

Na S. Rynek

Po południu rodzinnie każdy na swoim jednośladzie do paczkomatu.

Nowy kawałek by CeZik.

Mam nadzieję że ta strona: unibike.bikestats.pl
uchroni przed wtopami z nieuczciwymi producentami rowerów i podniesie świadomość konsumencką jak skutecznie walczyć o swoje prawa.

Z wiatrem w plecy ... do pracy średnia 27km/h
Powrót pod wiatr i pod górkę ...