Ciągnie raka do wody
Piątek, 29 listopada 2013
· Komentarze(1)
Kategoria Przejażdżka
Coś ostatnio ciągnie mnie nad wodę. Nie zapowiadało się abym znalazł dziś chwilę na rower, ale w pracy wszystko przygotowane na ostatnią nocną migrację, więc udało się wyskoczyć na te kilka godzin.
W pieczyskach lekko podtopiony pomost. Chyba przegniła jedna część pływającego pomostu, wlała się woda i właśnie ta część zatonęła.
Od poniedziałku czeka mnie rozbrat z rowerem na dwa tygodnie. Może uda się dosiąść co najwyżej Veturilo.
Pieczyska© alex
W pieczyskach lekko podtopiony pomost. Chyba przegniła jedna część pływającego pomostu, wlała się woda i właśnie ta część zatonęła.
Od poniedziałku czeka mnie rozbrat z rowerem na dwa tygodnie. Może uda się dosiąść co najwyżej Veturilo.