Dystans całkowity: | 592.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 10:04 |
Średnia prędkość: | 21.89 km/h |
Suma kalorii: | 4578 kcal |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 37.02 km i 5h 02m |
Więcej statystyk |
Powrót do domu.
Po pracy trochę kręcenia po centrum pl. 3 Krzyży, Nowogrodzka, Krakowskie Przemieście.
Rano do pracy, po robocie objazd Wilanowa i chwilka po centrum, nad Wisłą/Agrykola/Ujazdowskie. Sporo się zmieniło przez 7 lat od kiedy ostatnio byłem w Wawce.
PKP(Bydgoszcz Główna-Warszawa Zachowdnia) - Al. Jerozolimskie - Działkowa - Szyszkowa - Al. Krakowska - Złota.
Delegacja w Wawce i pomysł aby zabrać rower na codzienne dojazdy na trasie Hotel-Biuro okazał się świetnym pomysłem, nie dość że 10km z hotelu do biuro pokonywałem w około 25min(niezależnie od natężenia ruchu), to jeszcze było co robić po pracy.
Standardowo do pracy, na skrzyżowaniu Fordońskiej z Łowicka jechałem środkiem prawego pasa prosto, nie przeszkodziło to kierowcy samochodu, aby objechać mnie i tuż przed moim nosem skręcić w prawo w Łowicką zajeżdżając mi drogę i zahaczając mnie przy tym. Ostre hamowanie i jak już wiedziałem że nie utrzymam się na rowerze przeturlałem się lecąc przez bark i plecy po jezdni. Na szczęście nic a nic się nie zdarłem ani nie obiłem, rowerowi też się nic nie stało, SPDy nawet nie wiem kiedy się wypięły.
Kierowca zatrzymał się na chwilę i widząc, że się podnoszę po prostu sp...olił. Szkoda że nie dojrzałem nr rej.
Jak wychodziłem z domu było jedynie mokro, po ujechaniu dosłownie kilku metrów rozpadało się na dobre, po drodze otrzymałem też dwa prysznice jeden od autobusu jeden od ciężarówki, po których generalnie było mi już wszystko jedno ;-) Dojechałem przemoczony do gaci :D