Do pracy standard.
Po pracy: 4don-Jarużyn-Strzelce-Gądecz-Borówno-Nekla-Żołędowo-Niemcz-Myślęcinek-Bydgoszcz

W okolicach stadionu Zawiszy masa policji, pewnie jakiś mecz myślę. Co więcej nade mną krąży policyjny śmigłowiec.
Jadę dalej, Powstańców War. zamknięta ale ja jadę. Zatrzymuje mnie policjant i mówi:
"Jeśli nie chce Pan się zderzyć z 800 kibicami Arki to proponuję odbić w prawo za szpitalem dojedzie Pan do Artyleryjskiej."
Serdecznie podziękowałem i jak najbardziej zastosowałem się do zalecenia.

Wracając zahaczyłem o nowo-remontowane bulwary nad Brdą. Piękny asfalt dla rowerów od Uni Lubelskiej aż do mostu K. Jadwigi koło Astorii. Na dalszym fragmencie trwają prace.

Poranny standard miejski. Pomimo lekkiego mrozu prawie bezwietrznie i przyjemnie.Powrot przez Przemyslowa. Tor Regatowy pod lodem.

-7oC zimny w mordę wiatr potęgujący odczucie zimna, palce zmarznięte, że aż bolą. Po wejściu do ciepłego bolą jeszcze bardziej.

Dla mnie zima się skończyła i tak będę jeździł. Nawet jak dziś w nocy nasypie śniegu to i tak będę jeździł i nic mnie nie powstrzyma !!!

O zimie najlepiej wypowiedziała się Baśka...


Powrot z wiatrem duzo przyjemniejszy.

Standardowo do pracy.
W drodze powrotnej przez Biedronkę po ładowarkę Nokia DC-16

Wkrótce testy.
Ładowarka na baterie AA niestety nie wypadła najlepiej. Szczegóły testów w komentarzu w poprzednim wpisie.

Fajną funkcją tej ładowarki jest, że można ładować ją i tel. na raz z jednego gniazda. Telefon łączymy z ładowarką przenośna, a tą podłączamy do sieciowej. Najpierw ładuję się przenośna później tel. Czyli przez dłuższym wyjazdem akurat wszystko przez noc się na naładuję.

Kolejny standard typu city commuting. Zdecydowanie taka komunikacja odpowiada mi najbardziej.

Zamówiłem dziś przenośną ładowarkę do tel. i innych urządzeń z myślą o przedłużeniu żywotności tel. w trasie na rowerze.

Urządzenie to SUNEN EC06. Jest na akumulatory albo baterie typu AA (R6), czyli gdziekolwiek w trasie zawsze na najbliższej stacji czy sklepie możemy kupić baterie, a akumulatory możemy naładować przed wyruszeniem w dłuższą trasę. Dzięki temu można zupełnie uniezależnić się od 220V nawet przy kilkudniowych wyprawach.

W drodze powrotnej z pracy przez CR po dętkę, jedna wielokrotnie klejona nie trzyma wysokich ciśnień.

Standardowy city bike commuting.
Dziś pod praca był autobus do poboru krwi, po oddaniu pół literka powrót ze względu na osłabienie ścieżkowy przez Lewińskiego i Kamienną, aby nie ryzykować za bardzo między samochodami.
Super pogoda od paru dni ;)

Standardem do pracy i z powrotem.