Do pracy

Środa, 6 marca 2013 · Komentarze(5)
Kolejny standard typu city commuting. Zdecydowanie taka komunikacja odpowiada mi najbardziej.

Zamówiłem dziś przenośną ładowarkę do tel. i innych urządzeń z myślą o przedłużeniu żywotności tel. w trasie na rowerze.

Urządzenie to SUNEN EC06. Jest na akumulatory albo baterie typu AA (R6), czyli gdziekolwiek w trasie zawsze na najbliższej stacji czy sklepie możemy kupić baterie, a akumulatory możemy naładować przed wyruszeniem w dłuższą trasę. Dzięki temu można zupełnie uniezależnić się od 220V nawet przy kilkudniowych wyprawach.

W drodze powrotnej z pracy przez CR po dętkę, jedna wielokrotnie klejona nie trzyma wysokich ciśnień.

Komentarze (5)

Niestety, ale zasilanie to rzeczywiście problem w takich urządzeniach jak smartfony. Rozwiązanie Energizer''a do tanich nie należy - koszt takiego modelu XP8000 to średnio 450 PLN. Miałem akurat szczęście bo mój poprzedni model, czyli XP4000 za który zapłaciłem niecałe 230 PLN, "nieszczęśliwie" uległ uszkodzeniu;). Ponieważ w sklepie nie mogli mi wymienić na nowy, więc oddali mi pieniądze. Dołożyłem 200 PLN i kupiłem model wyższy.
Co do samego urządzenia rejestrującego trasę to dobrym rozwiązaniem byłby jakiś Garmin, ale raczej używany. Kupno nowego sprzętu to również spory wydatek. Tutaj polecałbym model 60cs lub 60csx, ale i tak trzeba wydać ok. 600-700 PLN. Następca 60, czyli 62 (wersja najprostsza) to koszt ok. 1000 PLN za nowy sprzęt. 60-tki i 62-ki należą do najbardziej popularnych urządzeń, ale widziałem na Allegro Dakotę 10 wraz z mapą za 558 PLN i to rozwiązanie uważam za niezłą alternatywę.
Ja akurat postawiłem na "wielkowyświetlaczowe" urządzenie, bo dzięki temu nie muszę używać mapnika na rowerze. Widok mapy z takiego LCD 4,3" jest naprawdę pomocny i na Garmina raczej nigdy się nie przesiądę.

przemekturysta 04:37 środa, 13 marca 2013

Hej, kręcę cały czas, tylko na bloga ostatnio nie było czasu. Zresztą też moje zimowe jazdy ograniczają do dojazdów do pracy i czasami trochę po lesie, nie ma o czym pisać ;-)
Co do ładowarki niestety okazuje się to lipa. Baterie czy aku AA nie nadają się na ładowania ogniw Litowo-jonowych. Ładowarki te oparte są o przetwornice Step-Up baterie mają mały V więc układ musi się trochę napracować i sporo energii idzie w ciepło, ogólna sprawność przetwornicy na poziomie 70% więc słabo to wygląda.
Moje testy wypadły tak: z dwóch baterii AA byłem w stanie naładować Samsunga Galaxy o baterii 1500mAh zaledwie w 30% (ładowanie ok. 2h) przy pomocy akumulatorów NiMh 1900mAh zaledwie w 20-22% (poniżej 2h), aku mają niższy V niż baterie.
Wniosek jest taki, że można traktować to jedynie jako alternatywne źródło energii, kiedy padnie tel i musimy pilnie zadzwonić, także odsyłam tą ładowarkę.
Wczoraj w biedronce zakupiłęm za 59zł przenośną ładowarkę Nokii DC-16. Jest oparta o ogniwa Li-Ion o pojemności 2200mAh i ponoć jest w stanie naładować moj tel. raz na full i jeszcze na 30-40%. Wkrótce testy... dam znać ;-)

@Jarek smartfonem za dużo nie zapiszesz, wszystko co bazuje na Androidzie przy aktywnym GPS momentalnie zjada baterie. Szajsungiem Galaxy S Advance po 30km nie było 50% baterii. Dla porównania wcześniej jeździłem z Nokia E55 (to samo co E52) i było super dawało radę zapisywać trasy powyżej 200km + całodzienne słuchanie muzy podczas jazdy i kilka rozmów, ale te czasy minęły bezpowrotnie. Samsung SOLID 2710 ma GPS i Jave i sprawdza się dużo lepiej niż smartfon, ale jak dla mnie ma za mały wyświetlacz, aby można było w terenie nawigować z widoku satelitarnego. Sam szukam czegoś na rower z GPS co nie umrze po 4h i jak na razie nie ma nic co by mnie zadowalało.

alex 12:06 niedziela, 10 marca 2013

@Przemek i to jest najwłaściwsze rozwiązanie, niestety drogie.

alex 11:53 niedziela, 10 marca 2013

Tego typu sprzęt to dla mnie teraz podstawa przy dłuższym wypadzie na rower lub pieszym. Wykorzystuję go głównie do zasilania mojego GPS''a. Postawiłem jednak na urządzenie Energizer''a. Najpierw był to model XP 4000. Teraz przesiadłem się na wersję XP8000, która zasili mi nie tylko mojego HTC HD2, ale również laptopa.

przemekturysta 21:26 sobota, 9 marca 2013

wracasz do regularnego kręcenia. super, jak przetestujesz sunena może tez się skuszę. w tym roku musze zaopatrzyc się w smartfona i endomondo do zapisu tras, wtedy sunen się przyda.

pozdr.

jarmik 19:49 sobota, 9 marca 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ajaja

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]