Przed pracą rozpoznanie leśnego skrótu od wiaduktu w Rynkowie do ul. Kmicica. Dalej przez Myslęcinek i Las Gdański na Brdyujście.
Po pracy głód szutrowy zaowocował gravelowaniem z Kozielca przez Suponin do Cieleszyna. Tam chciałem rozejrzeć się ze skarpy na Dolinę Wisły, skusił mnie terenowy zjazd w las który postanowiłem spenetrować i tak całkiem przypadkowo trafiłem na Parów Cieleszyński, który obszedłem z obu dostępnych stron. Zbocza na prawdę są wysokie.
Panorama z Kozielca.
#GravelFun
Kusiciel-prowodyr
Dnem parowu płynie Struga Niewieścińska
Ścieżka spacerowa.
Prowizoryczna kładka.
Do piaskowca nie dojechałem z racji powalonego drzewa, przez które już nie było czasu się przedzierać.
Na szczycie podjazdu z Topólna odbiłem na Rudki/Konstantowo, tutaj zaskoczył mnie nowiutki dywanik asfaltowy aż do DK5 w Niewieścinie.
Wiosenne wagary i wspólny wypad z Jarkiem terenem wokół Zalewu Koronowskiego.
Wschodnią część już jechałem, natomiast część zachodnia była odkrywaniem nowych terenów, w tym dwóch nieznanych przepraw przez Kamionkę i Sępolnę.
Planowana S5 między Smukałą a Bożenkowem.
Na szlaku białego węgla.
Elektrownia Samociążek.
Rewelacyjne szutry po zachodniej stronie zalewu.
Żółtym szlakiem pieszym.
Zalew
Rozebrana linia kolejowa nr 240. Czy powstanie DDR?
Piła-Młyn
Kopalnia Montania, trochę się zmieniło od naszej ostatniej wizyty 16.03.2012, a wydawało mi się, że byliśmy ze 3 lata temu a to już 5!.
Kładka przez Kamionkę.
Słońce + szutry + dobre towarzystwo = udany wypad rowerowy.
Na ambonie.
Windows background :)
Kładka przez Sępolnę.
Urokliwe łąki przy Sępolnie.
Brooks :) w kierunku Leśnej Krówki.
Na świętego Marcina ... gęsina.
Przybyło asfaltu z Sokola w kierunku Mąkowarska.
Ostatni przystanek. Dla mnie regeneracyjny, dla Jarka lekko zamulający :), nawet bułka i kabanos nie pomogły.
Po pracy wyskoczyłem na pętelkę do Chełmna. Roninem jeszcze tam nie byłem. Warunki wietrzne mocno zmienne na trasie, najpierw solidnie wiało bocznie, czasami czołowo w zależności od kierunku jazdy. Późnym popołudniem krążyły chmury burzowe, szczęśliwie udało mi się je ominąć, chodź raz byłem już na granicy opadów ale i tym razem udało się uciec.
Sporo zmian w tych okolicach. - remont drogi między Wałdowem Król. a DW551, o którym wspominał Jazz. Z boku powstaje chodnik, bądź DDR. - z Dąbrowy do Unisławia powstał asfaltowo-szutrowy DDR - remont kolejnej części ul. Krakowskiej z Jarużyna do DK5 - z boku powstaje DDR.
Po bruku ani śladu.
Obrazek jak z Holandii, tylko te wzgórza na horyzoncie nie pasują i kanały jednak węższe.
Punkt widokowy przed Borównem z wieżą.
Podjazd pod Starogród. Cytując klasyka "uwielbiam podjazdy" muszę przyznać, że i ja polubiłem ;-).
Góra św. Wawrzyńca kusiła już wielokrotnie, jednak w okolicy zazwyczaj byłem szosą, a dojazd dla szosy z powodu piachu jest nieprzejezdny.
Coś dla Jarka ;-)
Widok na Dolinę Wisły z Góry św. Wawrzyńca. Po lewej wspomniane chmury burzowe.
Na górze spora polana z miejscem na ognisko.
W Chełmnie kolejne remonty.
Ciekawe stare fotografie chełmińskie.
Obowiązkowa fotka ratusza.
Wisła z drugiej strony punktu widokowego pod Borównem. Na drugim brzegu wieża widokowa.
Labirynt w Grabówku. Ciekawe czy zostanie na dłużej.
Rower to mój styl życia ;-)
Co mnie kręci:
- dynamiczna jazda gravelem po szosach i szutrach.
- techniczna jazda krętymi singlami w terenie 29er'em.
- turystyka rowerowa, czyli jazda z sakwami i biwakowanie na łonie natury.