Dzień wita nas przepięknym widokiem.


Wpychamy objuczone rumaki na Wielką Sowę.


Na szczycie spodziewałem się pięknej białej wieży. Wieża jest, tyle że różowa... żal komentować.


Kamienisty szlak który pokonuję sprowadzając rower.


Piękne górskie panoramy.


Muchołapka w muzeum techniki wojskowej.


Most kolejowy na ażurowych podporach.


Przed nami Góry Stołowe.


Podjazd do Karłowa.


Szczeliniec Wielki.


Kudowa Zdrój.



Duszniki Zdrój


Dom zdrojowy Wielka Pieniawa w Polanicy Zdrój.


Dzień kończymy pod Bystrzycą w Agroturystyce.

Pokaż trasę GPSMax nachylenie 13.6 % - podejście pod Wielką Sowę.

Dzień zaczynamy od podjazdu pod Górę Szybowcową. Widok na J. Górę.




Praktycznie co miejscowość napotykamy jakiś zameczek.


Mini-browar Miedzianka, czas na degustacje tego nie może zabraknąć na wyprawie ;-)


Pogoda mocno zmienna, w browarze przeczekujemy ulewę.


Kolorowe jeziorka, na zdjęciu j. błękitne.


Musi być i gravel ;-)


Wjeżdżamy w Góry Sowie.


Nocujemy w schronisku Orzeł pod Wielką Sową.
Pokaż trasę GPS



Max nachylenie:17,5% (28% na 100m) - podjazd pod schronisko Orzeł pod Wielką Sową.

Przełęcze czekają.


Zapora w Pilichowicach.


W oddali Karkonosze, zjeżdzamy do J. Góry.


Jelenia Góra z zadbanym rynkiem.


Jeleniogórski szczudlarz.

Pokaż trasę GPS
Max nachylenie: 9,9%

Ronin gotowy to wyprawy.


Leader ... Fox ;-)


Jawor


Pierwsze podjazdy, czyli pierwsze koty za płoty.


Uzupełnienie zapasów w Złotoryi. Koszyki na duże butelki świetnie się sprawdziły.


Dziad (Garmin eTrex 30x) poprowadził przyjemnym szutrem.


Szuter zniknął, droga zarosła, mimo wszytko dziad dalej prowadził prosto. Przeprawa jak przed Poleski PN w zeszłym roku na Lubelszczyźnie.


Zamek Grodziec przywitał nas solidnym podjazdem.


Browar w Lwówku Śląskim, najstarszy w Europie.


Degustacja lwóweckich wyrobów.


Rząsiny śladami przodków stoją. Moi dziadkowie sprowadzili się tutaj po II WŚ.


Noc spędzamy w rodzinnym pustym domu.

Pokaż trasę GPS Max nachylenie 11.9 % - Wąwóz Myśliborski.

Wspólna trasa z Marcinem i przestawienie zalet gravelowania. Większość trasy terenem w zasadzie gdzie się dało.
Dzięki za towarzystwo.

Wycieczka penetracyjna, fragmentami Puszczy po interwałowych singlach do przejścia dla zwierząt nad wylotówką do Stryszka. Dalej szlakiem Lotnisko-Styszek i DK25 kawałek za Brzozę zobaczyć Pałacyk Myśliwski w Cielupkach. Wracając od pałacyku do DK25 solidnie nas przemroziło, miałem wrażenie, że w prawą stronę szczęki dostałem znieczulenie ;-).
Powrót przez Piecki i wlot Dąbrową do miasta.
Dzięki za wspólną trasę.

Fot. 1976jazz

Pokaż trasę GPS

Pokaż trasę GPS

Pokaż trasę GPS

Pokaż trasę GPS