Szybki rekonesans Chrośnej.
Sobota, 7 września 2013
· Komentarze(5)
Kategoria Przejażdżka
Gdy Jarmik i Keto kręcą na północy. Z braku czasu (dziś praca wieczorem) szosowo do Chrośnej zobaczyć jak postępują prace nad nową szosą.
Bardzo dobry dojazd najpierw Nowotoruńską do DK10 i dalej do skrętu na Chrośną. Wszędzie bardzo dobry asfalt, na tym odcinku DK10 moje ulubione utwardzone pobocze, wiec jazda bez stresu. Asfalt od DK10 do Chrośnej poezja gładki jak tafla lodu, fajne lekkie podjazdy i jeden urokliwy wąwóz. Chyba położona jakąś nową nakładkę bo nie przypominam sobie aby było aż tak idealnie.
Miałem nadzieję na zaliczenie pętelki puszczańskiej, ale asfalt jeszcze się kładzie bo wjechałem na świeży jeszcze pachnący odcinek i za zakrętem zauważyłem pracujący rozściełacz tak więc dokonałem taktycznego odwrotu.
W Chrośnej obchodzono dożynki.
Od początku ostro cisnąłem i wyszła dobra średnia. Szczerze mówiąc takiej się nawet nie spodziewałem.
Bardzo dobry dojazd najpierw Nowotoruńską do DK10 i dalej do skrętu na Chrośną. Wszędzie bardzo dobry asfalt, na tym odcinku DK10 moje ulubione utwardzone pobocze, wiec jazda bez stresu. Asfalt od DK10 do Chrośnej poezja gładki jak tafla lodu, fajne lekkie podjazdy i jeden urokliwy wąwóz. Chyba położona jakąś nową nakładkę bo nie przypominam sobie aby było aż tak idealnie.
Miałem nadzieję na zaliczenie pętelki puszczańskiej, ale asfalt jeszcze się kładzie bo wjechałem na świeży jeszcze pachnący odcinek i za zakrętem zauważyłem pracujący rozściełacz tak więc dokonałem taktycznego odwrotu.
W Chrośnej obchodzono dożynki.
Od początku ostro cisnąłem i wyszła dobra średnia. Szczerze mówiąc takiej się nawet nie spodziewałem.