Poranna pętelka przed pracą przez Janowo, Bożenkowo i Osielsko spowodowana porannym atakiem cyklozy. Szutrowy odcinek między Smukałą a Janowem zdarzało mi się przejeżdżać szosą, więc tutaj zaskoczenia nie było, że gravel połknął go bezproblemowo. Natomiast asfaltowy odcinek od Mostu na Brdzie aż do Bożenkowa zawsze na szosie łączył się z pewnym cierpieniem (pod warstwą asfaltu jest bruk) pokonałem jedynie mgliście wspominając owe cierpienie.
Po pracy lasem do Osielsko-Niwy, Żołędowo, Maksymilianowo, Niemcz, Myslęcinek.
Coś nie poszło planowanie, bo na większości trasy męczył wiatr, celem rozgrzania zjazd podjazd w Kozielcu. Wyjątkowo mocno przemarzłem, noga też nie podawała jak należy - cytując klasyka "marność" ... dzika nie było :-)
Przyszła długo oczekiwana klamkomanetka. Oczywiście nie mogłem odmówić sobie przejażdżki, nawet pomimo późnej pory, bo wyjechałem po 20:00. Kocham ten rower!
Do Drzewców terenem. Asfaltem przez Murowaniec i drogą serwisową do Brzozy tam ponownie terenem do Trzcińca i DDRem do Bydgoszczy. Przejażdżka w dobrym tempie.
Korzystając z uroków dnia dzięki nocnej pracy. Trochę po lesie i trochę po asfalcie. Ciekawość pozwoliła odkryć nowy kawałek asfaltu idealny pod szosę. Zjazd z serwisówki między BB, a Cielem w ul. Osada i tam nowiutkim asfaltem można polecieć aż do Kruszyna Kraj. gdzie asfalt się skończy.
Urok pracy w nocy to niewątpliwie wolny dzień nazajutrz, więc korzystając z uroku dnia ... do Trzcińca, dalej terenem do śluzy Dębinek, asfaltem do Zamościa, tam zielonym pieszym nad Głęboczek. Szosą przez Murowaniec do B-B tam ponownie w las i do domu. W otwartych przestrzeniach uciążliwie wiało. Jednak prosta kierownica i amorek w terenie daje znacznie lepszą kontrolę. Jak się kończą terenowe harce gravelem na baranku ostatnio się przekonałem, gdy plecy spotkały się z igliwiem. Wygląda na to, że jednak stajnia będzie liczyć 4 rumaki, bo z Birii nie będę rezygnował. Opona 1,75 cala i ciśnienie sporo poniżej 3 bar jest nie do przecenienia.
Za Zamościem jadąc zielonym na odbiciu 90o w prawo zauważam cmentarz z częściowo odkopanymi mogiłami. Jakaś rewitalizacja? Ciekawe co o tym sądzi nasz ekspert od starych cmentarzy i grodzisk?
Rower to mój styl życia ;-)
Co mnie kręci:
- dynamiczna jazda gravelem po szosach i szutrach.
- techniczna jazda krętymi singlami w terenie 29er'em.
- turystyka rowerowa, czyli jazda z sakwami i biwakowanie na łonie natury.