Do BB lasem, pętelka do Łochowa via Murowaniec, Drzewce i powrót serwisówką do Trzcińca. Wiało mocno w plecy spory odcinek przejechałem trzymając 38-42km/h, po nawrocie oczywiście cierpienie ;-)
Jednak tylny hamulec na metalikach zrobił się za mocny, więc powróciłem do poł-metalików. Kombinacja klocków metaliczne przód/pół-metaliczne tył po dzisiejszym dojeździe do pracy wydaje się być idealnym rozwiązaniem.
Dojazd szklakiem rowerowym Myślęcinek - Fordon, nawierzchnia idealna dla gravela.
#LoveGravel
Po pracy kółeczko przez [Fordon] - Strzelce Dolne - Włóki - Gądecz - Borówno - Maksymilanowo - Bożenkowo - [Smukała] - Bydgoszcz.
Wczesnoporanna pętelka w drodze do pracy przez Borówno, cel: adaptacja mitochondriów do spalania tego co pozostało po zimie i po krafcie. Terenowy przejazd lasem z Jarużyna do Os. Eskulapa to prawdziwa wisienka na torcie jako uzupełnienie jazdy asfaltowej.
#GravelRulez
Powrót przez Fordon, Jarużyn, Strzelce Górne, Aleksandrowo, Żołędowo, Niemcz, Bydgoszcz W Aleksandrowie łapie mnie ulewa, najpierw mocno nasila się wiatr, że ledwie jadę 16-18km/h następnie następuje charakterystyczna cisza i całkowity zanik wiatru, aby minutę później rozpadał się grad z deszczem. Zakładam ochraniacze na buty, wiatrówkę i jadę w deszczu. Błotniki do jednak dobra rzecz ;-)
Po powrocie ze świąt nie wytrzymałem i musiałem wyjechać chodź na krótkie kręcenie. Standardowe zwiedzanie serwisówki przy S5 oraz do Łochowa przez Murowaniec i z powrotem.
Rower to mój styl życia ;-)
Co mnie kręci:
- dynamiczna jazda gravelem po szosach i szutrach.
- techniczna jazda krętymi singlami w terenie 29er'em.
- turystyka rowerowa, czyli jazda z sakwami i biwakowanie na łonie natury.