Bory Tucholskie - Dzień 3
Piątek, 1 sierpnia 2014
· Komentarze(0)
Kategoria Rodzinnie, W towarzystwie, Wyprawa
Woziwoda - Wielka Komorza - Kiełpin - Tuchola PKP -> Bydgoszcz
Poranek długi i leniwy, po wczorajszych ponad 50 km-ach pada decyzja o dojeździe do Tucholi i ewentualnym pokręceniu się tam.
Śniadanie, suszenie namiotu, składanie i znowu w trasę ruszamy krótko przed 12:00, mamy 4h do pociągu, w Tucholi jesteśmy po 40 min, kręcimy się po okolicy, podziwiamy domy wybudowane na murach, starówkę, park.
Koło 14:00 zajeżdżamy ba obiad, po obiedzie na Rynku siadamy pod parasolami na piwie. Na ulicy obok staje policja. Zastanawiam się, czy przypadkiem nie dybią na nas ..., więc ostatni kilometr do dworca na wszelki wypadek prowadzimy rowery.
Bardzo udany wypad małżeński myślę, że trochę udało mi się zarazić żonkę takimi podróżami ;-), a taki właśnie był cel.
Poranek długi i leniwy, po wczorajszych ponad 50 km-ach pada decyzja o dojeździe do Tucholi i ewentualnym pokręceniu się tam.
Śniadanie, suszenie namiotu, składanie i znowu w trasę ruszamy krótko przed 12:00, mamy 4h do pociągu, w Tucholi jesteśmy po 40 min, kręcimy się po okolicy, podziwiamy domy wybudowane na murach, starówkę, park.
Koło 14:00 zajeżdżamy ba obiad, po obiedzie na Rynku siadamy pod parasolami na piwie. Na ulicy obok staje policja. Zastanawiam się, czy przypadkiem nie dybią na nas ..., więc ostatni kilometr do dworca na wszelki wypadek prowadzimy rowery.
Bardzo udany wypad małżeński myślę, że trochę udało mi się zarazić żonkę takimi podróżami ;-), a taki właśnie był cel.