Wczoraj po pracy przekładka opon na trekkingowe 1.5 cala do kompletu z błotnikami, bagażnikiem i rogami. Ależ lekko rower leci w porównaniu do opon 2.1". Jednak masa wirująca na kole faktycznie jest dość istotna.
Do pracy nadrzecznie + inspekcja bulwarów przy śluzie miejskiej. Nowy ciekawy plac zabaw oraz już odkryta śluza workowa.
Po pracy terenowo szlakiem Brdy przez Myśl i na Miedzyń do przedszkola odebrać niunie.
Bydgoszcz - Myślęcinek - Niemcz - Zołędowo - Nekla - Borówno -
Strzelce Dolne - Jarużyn - Fordon - Bydgoszcz/Brdyujście
Powtórka z wczoraj, tyle że szosowo.
Bydgoszcz - Myślęcinek - Niemcz - Zołędowo - Aleksandrowo - j. Borówno - Strzelce Dolne - Jarużyn - lasem - Bydgoszcz/Os. Eskulapa/Brdyujście/Las Gdańśki (niebieskim Brdy)/Myślęcinek/Okole/Jary
Rano przed pracą do Borówna rozpocząć sezon kąpielowy. Woda cieplutka jak latem.
Po pracy wyjeżdżałem razem z kolegą mieszkającym na Górzyskowie, który dziś również był w pracy na bike-u. Dał się namówić na leśny przejazd zamiast bujać się w upale przez miasto, tak więc powrót do domu miałem w towarzystwie.
Poranny dojazd do pracy w niespodziewanym deszczyku.
Jadąc Toruńską dostrzegam Jarmika ukrywającego się pod zadaszeniem przed deszczem.
Wracam i chwile rozmawiamy, ruszamy i jedziemy razem do R. Toruńskiego gdzie dalej każdy jedzie w swoją stronę.
Po pracy gorąco, powrót niebieskim szlakiem Brdy przez Las Gdański, dalej Myślęcinkiem terenowo do Z. Augusta.
Rano do pracy na Brdyujście.
Po pracy Lasem Gdańskim do Myśla i dalej czarnym pieszym (bardzo fajne single na skarpie za wiaduktem) do Sanatorium, dalej żółtym przez lasy Osowej Góry, tam na zielony szlak pól malowanych, którym jadę do Wierzchucinka i tam wskakuje na żółty 4 jezior.
Spore rozczarowanie bo szlak jest mocno pozarastany i chyba ze 4 odwroty robiłem. Nie udało dojechać się w Słupowie w okolice dworku, który zobaczyłem jedynie zza krzaka, dalej pokrzywy po pas.
Podpytałem jeszcze lokalsów jak ten szlak tu biegnie i skierowali mnie na szosę, bo "ooo panie, kiedyś to on tu może i był, ale pozarastał nad jeziorem". Kolejna próba kawałek dalej zjeżdżając przez ogródki działkowe i znowu odwrót na szosę oraz wyciąganie zielska z łańcucha, przerzutki itd.
Objechałem jeziora szutrami gdzieniegdzie wracając na szlak, ale kiedy prowadził w pobliże jeziora niestety oznaczało to kolejne wtopy typu "gdzie jest moja maczeta" Oznakowanie szlaku również pozostawia wiele do życzenia, miejscami tabliczki na słupkach i tyle.
Na szczęście szlak pół malowanych obfitował w piękne widoki, szutry i trochę piachu, gdzie Samy świetnie się sprawdzały.

Nad jeziorem Wierzchucińskim Dużym © alex
Bydgoszcz(Jary/Brdyujście/Fordon) - Strzelce Dolne - Chełmszczonka - Trzęsacz - Kozielec - Topólno - Gruczno - Poledno - Gawroniec - Różanna - Parlin - Bagniewo - Pruszcz - Niewieścin - Dobrcz - Pauliny - Nekla - Żołędowo - Niemcz - Bydgoszcz
Za Grucznem sporo nowych świeżych idealnie gładkich kawałków.
Dziś przyszła nowa Ramka, poskładałem wszystko i wygląda miodnie. Wziąłem ramę z czarnym malowaniem, fajnie pasuje do czarnego amorka.

Biria reaktywacja © alex
Bydgoszcz - Niemcz - Osielsko - Niwy - Żołędowo - Jarużyn - Bydgoszcz/Fordon/Brdyujście/Błonie
Wracając z pracy złapała mnie ulewa, przeczekałem największy deszcz koło HW Łuczniczka, jednak później jadąc po płynących ulicach kompletnie przemoczyłem buty. Tego najbardziej nie lubię jeździe w/po deszczu. Nie przeszkadza mi to co pada z góry, jednak niecierpie jak z koła leje mi się w buty.
Meteo.pl raczej nie wskazywało na opady, spodziewałem się, że rano może być morko.
Wyjeżdżam, lekka mżawka, w połowie drogi, deszcz. Dojeżdzam do pracy przestaje padać :-).