Krótko lecz intensywnie

Niedziela, 21 lutego 2016 · Komentarze(0)
Kategoria Przejażdżka
Do Drzewców terenem. Asfaltem przez Murowaniec i drogą serwisową do Brzozy tam ponownie terenem do Trzcińca i DDRem do Bydgoszczy.
Przejażdżka w dobrym tempie.

Afternight biking

Czwartek, 18 lutego 2016 · Komentarze(2)
Kategoria Przejażdżka
Korzystając z uroków dnia dzięki nocnej pracy. Trochę po lesie i trochę po asfalcie. Ciekawość pozwoliła odkryć nowy kawałek asfaltu idealny pod szosę. Zjazd z serwisówki między BB, a Cielem w ul. Osada i tam nowiutkim asfaltem można polecieć aż do Kruszyna Kraj. gdzie asfalt się skończy.

Sobotnie kręcenie

Sobota, 13 lutego 2016 · Komentarze(1)
Kategoria Przejażdżka
Lasy Osowej Góry - Mochle - Gogolinek - Wtelno - Tryszczyn - Bydgoszcz

Okropna aura, spora wilgoć potęgująca uczucie chłodu. Miało być na Okole, ale chłód sprawił, że w Tryszczynie miałem już dość.

Nad Kanałem Noteckim

Piątek, 12 lutego 2016 · Komentarze(3)
Kategoria Przejażdżka
Urok pracy w nocy to niewątpliwie wolny dzień nazajutrz, więc korzystając z uroku dnia ... do Trzcińca, dalej terenem do śluzy Dębinek, asfaltem do Zamościa, tam zielonym pieszym nad Głęboczek. Szosą przez Murowaniec do B-B tam ponownie w las i do domu.
W otwartych przestrzeniach uciążliwie wiało.
Jednak prosta kierownica i amorek w terenie daje znacznie lepszą kontrolę. Jak się kończą terenowe harce gravelem na baranku ostatnio się przekonałem, gdy plecy spotkały się z igliwiem. Wygląda na to, że jednak stajnia będzie liczyć 4 rumaki, bo z Birii nie będę rezygnował. Opona 1,75 cala i ciśnienie sporo poniżej 3 bar jest nie do przecenienia.


Za Zamościem jadąc zielonym na odbiciu 90o w prawo zauważam cmentarz z częściowo odkopanymi mogiłami. Jakaś rewitalizacja? Ciekawe co o tym sądzi nasz ekspert od starych cmentarzy i grodzisk?

Głęboczek jak zawsze urokliwy.

Teren

Środa, 10 lutego 2016 · Komentarze(0)
Chwila w biało-błockim lesie.
Wycinki w okolicach Leśnej Strugi troszkę "zaśmieciły" jeden z moich ulubionych singli po skarpie.

Las gleba i szosa.

Wtorek, 9 lutego 2016 · Komentarze(1)
Kategoria Przejażdżka
Ze względu na wiatr postanowiłem lasem przejechać do obwodnicy. Trasa dobrze znana i wielokrotnie przejeżdżana ... na singlowym zjeździe podbiło mi przednie koło na wystającym korzeniu, lewa ręka chyba zsunęła się z kierownicy, chwila walki o przetrwanie, ale już po sekundzie wiedziałem, że nie wybronię się, więc jedyne co to w locie złożyłem się, aby przeturlać się przez plecy. Gleba na tyle spektakularna, aż tylne koło wyskoczyło z haków. Na szczęście w lesie jest miękko więc nic się nie stało ani mi ani sprzętowi.
Dalej standardowa pętelka przy S5 Łochowo - Brzoza i przez Trzciniec do domu.

Na jakiś czas Ronin idzie w odstawkę, klamko-manetka jedzie do reklamacji.