Szutrem, terenem i asfaltem. Pętelka przez Nadnotecie i Puszczę. Z Łabiszyna do Nowej Wsi wielkiej, trochę inaczej niż do tej pory. Pierwszy raz przez Jakubowo, Kolankowo, przyjemne leśne odcinki. Młyn w Łabiszynie. Szachulec. Ma się dobrze. Puszcza czeka na kolorową jesień. W Solcu prawie jak w Gdańsku ;-)
Rower to mój styl życia ;-)
Co mnie kręci:
- dynamiczna jazda gravelem po szosach i szutrach.
- techniczna jazda krętymi singlami w terenie 29er'em.
- turystyka rowerowa, czyli jazda z sakwami i biwakowanie na łonie natury.