Dziś pętelka na północ. Tzw. ciekawa nazwa miejscowości. Skrót terenowy w 'piachy po pachy' skutkuje spacerem i spotkaniem dżentelmena w czerwonym kapeluszu.
Postanowiłem dobrze spenerować okolice przejścia dla zwierząt nad wylotówka do Stryszka. Wzniesienie ma ok 100m, jest parę zjazdów którymi nie odważyłem się puścić.
Szutrem, terenem i asfaltem. Pętelka przez Nadnotecie i Puszczę. Z Łabiszyna do Nowej Wsi wielkiej, trochę inaczej niż do tej pory. Pierwszy raz przez Jakubowo, Kolankowo, przyjemne leśne odcinki. Młyn w Łabiszynie. Szachulec. Ma się dobrze. Puszcza czeka na kolorową jesień. W Solcu prawie jak w Gdańsku ;-)
Założyłem testowo szosowe opony do Ronina, chciałem zobaczyć jak się lata. Niestety wyjazd bez śniadania poskutkował tym, że po 30 min skończył się glikogen i nastąpiło zamulanie. Ronin uszosowiony
Testowo nad Brdę.
Szeroka kierownica 720mm zapewnia rewelacyjną kontrolę w terenie. Hydrauliczne tarczówki zapewniają kontrolę nad prędkością przy użyciu jednego palca, natomiast powietrzny amor jest dopełnieniem całości. Zaliczone dwa zjazdy jeden brukowy na niebieskim Bdry przed Smukałą, drugi po korzeniach ze skarpy Brdy. Szeroko! Nad Brdą.
Rower to mój styl życia ;-)
Co mnie kręci:
- dynamiczna jazda gravelem po szosach i szutrach.
- techniczna jazda krętymi singlami w terenie 29er'em.
- turystyka rowerowa, czyli jazda z sakwami i biwakowanie na łonie natury.