Wpisy archiwalne w kategorii

Przejażdżka

Dystans całkowity:18824.23 km (w terenie 802.00 km; 4.26%)
Czas w ruchu:683:00
Średnia prędkość:24.76 km/h
Maksymalna prędkość:66.30 km/h
Suma podjazdów:5227 m
Maks. tętno maksymalne:187 (101 %)
Maks. tętno średnie:151 (81 %)
Suma kalorii:142906 kcal
Liczba aktywności:361
Średnio na aktywność:52.14 km i 2h 14m
Więcej statystyk

Biało, zimowo, noworocznie.

Niedziela, 3 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Przejażdżka
Wczoraj przejechałem się krótko do sklepu, jednak dzięki temu zauważyłem, że schodzi powietrze z tylnego koła. Co ciekawe, była to dopiero pierwsza złapana guma, odkąd jeżdżę. Okazało się, że po ostatnim wypadzie do Myślęcinka na coś musiałem najechać. Malutka dziurka w dętce na samym szczycie obwodu. W oponie brak ciał obcych. Wieczorna naprawa w ciepłym domu i już dziś śmiganie po lesie po świeżym śniegu.
Oto i efekty :-)

Biało zimowo © alex


Najwięcej nazbierało się w okolicach supportu.
Zaśnieżony support. © alex

Myślęcinek

Wtorek, 29 grudnia 2009 · Komentarze(2)
Kategoria Przejażdżka
Miało być do Borówna, niestety rano oblodzone chodniki i mniej uczęszczane ulice zmusiły mnie do skrócenia przejażdżki. Pokręciłem się trochę po Myślecinku, czego nagrodą było trafienie na fajny single-track w okolicach centrum edukacji ekologicznej. Fajna ścieżka prowadząca po pagórkach, raz do góry raz na dół, a raz przy samej skarpie ;-)

Wigilijna przejażdżka.

Czwartek, 24 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Przejażdżka
Ludowe mądrości mówią, że jaka wigilia taki cały kolejny rok.
Jak więc w wigilię Bożego Narodzenia mógłbym odmówić sobie rowerowej przyjażdżki.
Tak też pojechałem do mojego ulubionego lasu między Błoniem, Białymi Błotami, a Miedzyniem. W lesie dużo zmrożonego śniegu generalnie ubitego na ścieżkach. Jazda bez większych problemów. Z lasu wyjechałem w okolicach Lisiej, tam skierowałem się w stronę kanału i śluzy na Prądach. Okolice śluzy rozjeżdżone przez sporadycznie jeżdżące tamtędy samochody. Przez noc ta rozjeżdżona breja, potraktowana dodatkowo deszczem zamarzła tworząc piękne lodowe koleiny, a gdzieniegdzie skuwając lodem całą dostępną drogę. O jeździe nie było mowy, na lodzie uciekało przednie koło, ba! ciężko było nawet iść po ten pokrywie lodowej.

Na zdjęciach okolice Starego Kanału Bydgoskiego.
Śluza na Starym Kanale Bydgoskim © alex

Okolice Starego Kanału Bydgoskiego © alex

Nieoczekiwanie rowerem ;-)

Niedziela, 20 grudnia 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Przejażdżka
Dziś rano niespodzianka, samochód postanowił przejść na zdrowy tryb życia i rzucił palenie :-). Najpierw pieszo do marketu, później rowerem do znajomego po prostownik ;-).
Ku mojemu zaskoczeniu, ubrany dół 2 warstwy, góra 3 warstwy + przeciwdeszczówka nie zmarzłem nic a nic. Jedynie co to marzły trochę palce w rękawiczkach.

Nowa jakość kręcenia - SPD!!!

Sobota, 5 grudnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria Przejażdżka
W końcu udało mi się odkręcić stare platformy. Musiałem je doszczętne rozebrać do gołych patyków, aby dobrać się kluczem oczkowym. Wszelkie wcześniejsze podejścia kluczami płaskimi kończyły się ześlizgnięciem klucza, rozgięciem go lub objechaniem sześciokątnego łba osi.
Wrażenia póki co rewelacja. Rozpędzanie jak i podjazdy pod ostrzejsze wzniesienia dużo bardziej efektywne. Wpinanie bezproblemowe, wypinanie również, wszystko już po chwili bardzo intuicyjne.
Obawiałem się trochę wypięc w kryzysowych sytuacjach, jednak jak widze wystarczy przekręcić troche noge w bok, piętą na zewnątrz jak i do wewnątrz i blok wypina się momentalnie.
Jestem zachwycony ! :-)

Las na Glinkach

Niedziela, 29 listopada 2009 · Komentarze(0)
Kategoria Przejażdżka
Miało być szybko i równym tempem do Piecek i z powrotem. Po drodze podkusiło mnie jednak, żeby wjechać na czerwony szlak i powalczyć z wydmami na szlaku "piekło południa". Faktycznie miejscami tyle piachu, że cross momentalnie się zakopywał. Po wyjeździe z lasu spotkała mnie niespodzianka, zamiast w Pieckach, wyjechałem w Bydgoszczy :). Wjechałem na czerwony szlak nie w tę stronę. Szybka modyfikacja planów i udałem się w kierunku portu lotniczego, tam do lasu następnie Trzciniec i do domu.


Ciekawy malowniczy odcinek, niestety nieprzejezdny dla wąskich kół mojego crossa.

Do pracy

Piątek, 27 listopada 2009 · Komentarze(2)
Po pracy rozpoznanie szlaku Fordon-Myślęcinek. Dużo liści w lesie, wilgotno i trochę błota. O tej porze roku szlak mało uczęszczany.