Powrót Witebską i Przemysłową z chwilką kontemplacji natury w scenerii nadwiślańskiej.

Dziś jeszcze przed wyjazdem do pracy przezornie założyłem błotniki.

Powrót Przemysłową. Poranny pomysł z błotnikami okazał się być strzałem w 10! Pomimo mokrych asfaltów z ochraniaczami na butach niespecjalnie musiałem się przejmować nawet kałużami.

Powrót wypadł zaraz po opadach, najpierw walka z kałużami, a na deser w okolicach bulwarów przed Mostem Bernardyńskim złapałem gumę. Jak zwykle kawałek szkła.

Przed pracą parę spraw na mieście.
Powrót Przemysłową.

Bezwietrznie...
Po Toruńskiej w okolicach HSW jazda na Tirem ponad 50km/h ;-)

Do pracy przez CSI na 20 Stycznia celem zdania egzaminu - zaliczone. ;-)

Po pracy do znajomych na Os. Eskulapa odebrać zapomnianą zabawkę. Wjechałem w Jasiniecką lecz po chwili jak zobaczyłem dziury to odbiłem w prawo aby przebić się do ul. Matki Teresy. Nagle dróżka przez zarośla się skończyła, no nic myślę sobie przebije się przez tą trawę i dojade jakoś do Suczyńśkiej. Kręce, toczę się powoli i nagle przód się zatrzymał, tył podniósł a ja zrobiłem klasyczne OTB :-) Dobrze, że w miękką trawę to jedynie się uśmiechnąłem myśląc "stary, a wiciąż durny".

Po pracy przez Las Gdański -> Osielsko -> Maksymilanowo -> Bożenkowo ->Samociążek -> Koronowo -> DDR do Bydgoszczy.

Tym razem odwiedziny na moście w Okolu za dnia. Bardzo fajnie jechało mi się szutrowym krętym DDRem od skrzyżowania DK25 i DW 256 do Bydgoszczy. DDR cały czas schodzi w dól do tego jest kręty i jazda w przedziale 30-40km/h dostarcza fantastycznych wrażeń ;-)


Nowe odkrycie. Mega urokliwy wąwóz, kto wie gdzie się znajduje?

Ależ lekkość jazdy!. Już zapomniałem dlaczego rowery typu cross są wyposażone w opony 1.5/1.6 cala - wszechstronność, czyli łatwość jazdy po asfalcie oraz możliwość jazdy w terenie. Chodź ta ostatnia już wyraźnie mniej komfortowa z uwagi na ciśnienie 5bar w oponach.