Piękna pogoda i nocka w pracy sprawiły, że mogłem cały dzień przesiedzieć na siodełku. Idealne warunki, prawie bezwietrznie. Do Piły miałem jechać z lekkim wiatrem w plecy, popołudniu wiatr miał się odwrócić i wiać lekko z boku. Na całej trasie wiatr ani chwilę nie przeszkadzał. Jechało się wyśmienicie.
Pierwszy raz z saddlebagiem. Sprawdził się idealnie.
Dwór w Samostrzelu.
Wielkopolska wita.
Dwór w Dąbkach.
Przed Osiekiem, pagórki otaczające dolinę rz. Łobzonki.
Rower to mój styl życia ;-)
Co mnie kręci:
- dynamiczna jazda gravelem po szosach i szutrach.
- techniczna jazda krętymi singlami w terenie 29er'em.
- turystyka rowerowa, czyli jazda z sakwami i biwakowanie na łonie natury.