Piątkowy Toruń i pierwsza setka AD 2012.
Piątek, 2 marca 2012
· Komentarze(6)
Bydgoszcz - Solec Kujawski - Przyłubie - Wielka Nieszawka - Toruń - Górsk - Zła Wieś Wielka - Czarnowo - Bydgoszcz
Wyruszam o godzinie 8 rano, kieruję się na Solec aby zobaczyć nową drogę dla rowerów. Trochę się rozczarowałem, bo sądziłem, że ta DDR jest od granicy Bydgoszczy do samego Solca, a tu tylko przez Otorowo i tyle. Jednak jakoś wykonania i nawierzchnia jak dla mnie super, właśnie tak powinno się budować DDR. Krótko przed 11 docieram do Torunia.
Pamiątkowa fota na tle panoramy.
Dalej rundka po starym mieście i do baru mlecznego na zupę i naleśniki z bitą śmietaną.
Po posiłku od razu ruszam w drogę powrotną, bo coś czuje, że będę walczył z wiatrem, a czas nagli. Jadę Przedmieściem Bydgoskim cudną asfaltową ścieżką rowerową. Pod względem ścieżek rowerowych dużo się w Toruniu w ostatnich latach zmieniło i miasto stało się bardzo przyjazne rowerom. Niby Toruń jest bardziej na wschód od Bydgoszczy a jednak dużo bliżej mu do "zachodu" pod względem infrastruktury.
Ledwo opuściłem zabudowania i już wiatr daje znać o sobie i tak walczę z nim i z sobą samym aż do samego domu. Najgorzej w okolicach Czarnowa, gdzie na otwartych przestrzeniach wiatr spowalnia mnie do poniżej 20km/h i zmusza do krótkiego odpoczynku pod wiatą przystanku. Pod koniec trasy wychodzi słońce i robi się bardzo ciepło i przyjemnie.
Wypad zaliczam do udanych chodź trochę się umęczyłem w drodze powrotnej.
Wyruszam o godzinie 8 rano, kieruję się na Solec aby zobaczyć nową drogę dla rowerów. Trochę się rozczarowałem, bo sądziłem, że ta DDR jest od granicy Bydgoszczy do samego Solca, a tu tylko przez Otorowo i tyle. Jednak jakoś wykonania i nawierzchnia jak dla mnie super, właśnie tak powinno się budować DDR. Krótko przed 11 docieram do Torunia.
Pamiątkowa fota na tle panoramy.
Toruń© alex
Dalej rundka po starym mieście i do baru mlecznego na zupę i naleśniki z bitą śmietaną.
Po posiłku od razu ruszam w drogę powrotną, bo coś czuje, że będę walczył z wiatrem, a czas nagli. Jadę Przedmieściem Bydgoskim cudną asfaltową ścieżką rowerową. Pod względem ścieżek rowerowych dużo się w Toruniu w ostatnich latach zmieniło i miasto stało się bardzo przyjazne rowerom. Niby Toruń jest bardziej na wschód od Bydgoszczy a jednak dużo bliżej mu do "zachodu" pod względem infrastruktury.
Ledwo opuściłem zabudowania i już wiatr daje znać o sobie i tak walczę z nim i z sobą samym aż do samego domu. Najgorzej w okolicach Czarnowa, gdzie na otwartych przestrzeniach wiatr spowalnia mnie do poniżej 20km/h i zmusza do krótkiego odpoczynku pod wiatą przystanku. Pod koniec trasy wychodzi słońce i robi się bardzo ciepło i przyjemnie.
Wypad zaliczam do udanych chodź trochę się umęczyłem w drodze powrotnej.