Do pracy
Środa, 7 lipca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Do pracy, Przejażdżka
Dobra średnia przelotowa do pracy (30,8km/h), pomimo zatrzymywania się na światłach. Budzą się we mnie Londyńskie odruchy, gdzie rowerzyści po upewnieniu się, że "wolne" tną na czerwonym ;-)
Powrót po 15.00 to czysta przyjemność, gdy auta wleką się w korku np. przed R.Jagiellonskim czy koło G.Drukarnia, przejeżdżam wtedy środkiem pomiędzy dwoma pasami obstawionymi sznurkiem samochodów myśląc sobie: 'stójcie, stójcie oby było was więcej, niech w końcu stanie całe miasto to zostanie miejsce jedynie dla rowerzystów miedzy sznurami samochodów.' ;-)
Po południu wyjazd przechwycić kolegę, który na 2 kółkach wraca z Opener'a do Wrocka.
Powrót po 15.00 to czysta przyjemność, gdy auta wleką się w korku np. przed R.Jagiellonskim czy koło G.Drukarnia, przejeżdżam wtedy środkiem pomiędzy dwoma pasami obstawionymi sznurkiem samochodów myśląc sobie: 'stójcie, stójcie oby było was więcej, niech w końcu stanie całe miasto to zostanie miejsce jedynie dla rowerzystów miedzy sznurami samochodów.' ;-)
Po południu wyjazd przechwycić kolegę, który na 2 kółkach wraca z Opener'a do Wrocka.