Bydgoszcz - Strzyżawa - Wałdowo Król. - Janowo - Rafa - Słończ - Czarże - Kokocko - Borówno - Starogród - Chełmno - Świecie - Sulnówko - Wyrwa - Drzycim - Sierosław - Brzemiona - Tleń - Zdroje - Zielonka - Wierzchucin - Błądzim Dworzec - Świekatowo - Serock - Wudzyń - Stronno - Karczemka - Żołędowo - Niemcz - Bydgoszcz

Miała być standardowa pętelka przez Chełmno, ale w Chełmnie byłem na tyle wcześnie, że podkusiło mnie aby zajrzeć do Tlenia.

Obowiązkowa fota w Chełmnie. W tle szosowiec robi selfie. :)


Kawa, lody i mufinka. Właśnie przy kawie zrodził się pomysł aby zajrzeć do Tlenia.

Pierwszy raz jechałem ze Świecia przez Sulnówko i Wyrwę. Bardzo fajny interwałowy odcinek.

W Drzycimiu niespodzianka, road closed, wracam kawałek i jadę przez Sierosław na Brzemionę.


Oto jestem.


Przybytek szczęśliwości.


Ruskie, moje danie obowiązkowe tutaj oraz świeży Pils, idealny na taka pogodę.


Pół godzinki relaksu nad Wdą.


Wyjechałem tym razem trochę inaczej. Z Tlenia na Zdroje i z Zielonki na Wierzchucin, rewelacyjna szosa przez mieszany las. Gwarantowany cień + osłona od wiatru.

Zajrzałem do rezerwalu Cisy Staropolskie w Wierzchlasie, ale szybko uciekłem bo momentalnie otoczyła mnie chmara komarów, więc nawet nie zrobiłem żadnej fotki.


Okolice to były poligon rakietowy V1/V2.
Do poczytania dla zainteresowanych : http://v2.strefa.pl/Heidekraut.html

Trochę kręcenia po starych utartych trasach.
Najpierw Las Szubiński (między BB a Miedzyniem) następnie przez Gorzeń do Potulic, szutrówką a raczej żużlówką do Brzózek, Tur odbicie na Głęboczek i lasami do Łochowa.
Pokaż trasę GPS

Wysoki stan wody odznacza się również w Głęboczku.

Rodzinnie do Zoo i chwila w Myślu.

Wczorajsze 2W + pierwszo-majowy teren w okolicach Smukały i Brdy.


Zmiana opon na Hurricane'y, w tylnej Conti zaczęła pękać osnowa przy drucie, pojawiło się wybrzuszenie i nieprzyjemne odczucie bicia.

Z dziewczynami do Myślęcinka i dalej do znajomych na Eskulapa.
Bardzo przyjemnie na leśnym szlaku do Fordonu.

Do Nowych Rud koło Rynarzewa po telefon z OLX.
Podczas wczorajszej wycieczki w Wierzucicach przy przejeździe przez próg zwalniający, wypadł mi telefon z bocznej kieszonki tankbaga i ekran roztrzaskał się na asfalcie.
Telefon leciwy, mocno już zamulający i bez możliwości aktualizacji apek z uwagi na brak pamięci, więc bez żalu.

Wracając przez Dębinek spenetrowałem dojazd ul. Rolną do Przyłęk. Przyjemne tereny, trochę piachu, ale bez prowadzenia pieszo się obeszło.

Masakra na szlaku Brdy w okolicy Smukały/Janowa, a taki był fajny terenowy odcinek.


Plaża w zakolu Brdy w Janowie.


Pojechałoby się dalej na Sośno, ale czasu nie ma.