Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2015

Dystans całkowity:959.28 km (w terenie 150.00 km; 15.64%)
Czas w ruchu:32:16
Średnia prędkość:22.08 km/h
Maksymalna prędkość:56.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:168 (90 %)
Maks. tętno średnie:141 (76 %)
Suma kalorii:6843 kcal
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:41.71 km i 2h 09m
Więcej statystyk

2W + troche lasem

Sobota, 14 listopada 2015 · Komentarze(2)
Kategoria Do pracy
Do pracy przez Trzciniec naokoło lotniska i zahaczając o BPPT. Zjazd nowym DDRem wzdłuż Nowokieleckiej.
Wracając szybka IPA z hopium w Prologu :-)

2W

Piątek, 13 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Do pracy
Zaczęła pękać tylna obręcz w wyniku wytarcia i zużycia się powierzchni hamowania. Przebieg trochę ponad 25kkm.

Terenem wokół zalewu.

Czwartek, 12 listopada 2015 · Komentarze(3)
Kategoria Wycieczka, 100-150
Bydgoszcz - Bożenkowo - Samociążek - N. Jasiniec - Wielonek - Sokole-Kuźnica - Pruszcz - Mąkowarsko - Leśna Krówka - Buszkowo - Nowy Dwór - DK25 - Gościeradz - Tryszczyn - Bydgoszcz

Niespodziewanie w czwartek wypadła mi nocka w zastępstwie, więc dzień należało odpowiednio wykorzystać ;-)
Pomysłem na wycieczkę był most kolejowy przez zalew na nieczynnej linii kolejowej, który widziałem jedynie na zdjęciach.
Przez Opławiec i Smukałę i dalej pieszym Brdy wyjeżdżam w Bożenkowie, ale w połowie drogi między Bożenkowem a Samociążkiem mam dość mielenia w piachu i wyjeżdżam na szosę.

W Samociążku dobudowano brakujący fragment DDR przy kanale.

Dalej do N.Jasińca i tutaj kucha, bo skręcam na OW Kręgiel i dopiero w ośrodku orientuje się, że to ślepa kicha.
Z powrotem do N Jasińca i tym razem już w odpowiednią drogę, którą wiedzie żółty szlak pieszy, którego trzymam się aż do Pruszcza.
Bardzo urokliwy szlak biegnący często tuż przy skarpie zalewu.

Nawet wysoko.


Grobla i Brooks ;-)


Przy samym zalewie.


Prom nieczynny.


No kurwa!!!
Pewien znajomy powiedziałby "na wypadek wojny" :-)


Jest nasyp kolejowy wiodący na most. Widać, że dopiero co nastąpiła wycinka drzew, czyżby trakt rowerowy miał powstać w miejsce byłej linii kolejowej?


Spox, da się obejść.


Jest i most. Przechodzę ostrożnie stąpając w miejscach gdzie są podkłady.


Na moście widok na północ.


Piękny.
Sztuka inżynierii - konstrukcja stworzona z trójkątów "najmocniejszej" figury geometrycznej. Rama roweru to również dwa trójkąty.


Zarastająca linia kolejowa. Natura odbiera co jej.


Pierwszy. Skojarzył mi się z TYM widzianym w czerwcu pod Puszczą Romnicką.


Za kilkaset metrów drugi.


Jest i słońce.
Z Pruszcza do Mąkowarska szosą i tam znowu do lasu w kierunku Leśnej Krówki.


Jak się okazało strzałka w prawo nie dotyczy Sokola-Kuźnicy, stąd niespodziewany wyjazd z lasu w Buszkowie, co jednak faktycznie widnieje na górze słupka ;-)
Jakoś nie zauważyłem, że w lewo jest przecież Różanna, a tam właśnie zamierzałem się kierować.
W Nowym Dworze zaczęło się ściemniać, przed wyjazdem na DK25 odpalam lampki i lecę w kierunku Bydgoszczy za Stopką zjeżdżam na DDR prowadzący na Okole.


2W

Poniedziałek, 9 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Do pracy
Przedni Amor osiągnął właśnie przebieg 25kkm i już mocno niedomaga, co ciekawe jak jest wilgotno zamienia się w sztywny :).

Powrót lasem.

Trochę terenu

Sobota, 7 listopada 2015 · Komentarze(0)
Kategoria Przejażdżka
Wzdłuż Brdy do Bożenkowa, dalej czarnym do mostu i na Okole. Przy odkrywce Stopka władowałem się w glinę. Momentalnie całe opony oraz wszelkie zakamarki zostały szczelnie wypełnione gliniastym mazidłem. W samym już Koronowie z pomocą przyszła myjka ciśnieniowa.

Ktoś już pożyczył sobie metalowe listwy imitujące tory.



2W + lasem

Czwartek, 5 listopada 2015 · Komentarze(3)
Kategoria Przejażdżka
Po pracy Jasiniecką do lasu, zdążyłem zajrzeć jeszcze do Uroczyska Prodnia w Jarużynie.

Powstała tam bardzo przyjemna wiata. Dalej już za długo nie pojeździłem bo przebiłem tylne koło. Opony zalane uszczelniaczem, ale jak się okazuje działa on tak, że po przebiciu pozwala utrzymać ciśnienie zaledwie około 1 Bar, więc od biedy dojechać można ale jest ryzyko dobicia dętki do obręczy. Po próbach dopompowania po prostu zmieniłem dętkę. Za parę km-ów okazało się, że i przednie koło ma mało powietrza, ale tutaj na tym 1 bar dało się już dojechać. Tak więc dziś komplet przód i tył ;-) Bohaterami wycieczki były Schwalbe Smart Sam.